Skracałam sobie dziś bluzkę i postanowiłam zagospodarować jakoś skrawki, które mi zostały.
Mianowicie 4 paski, miały ok. 40 cm długości i 2 cm szerokości.
Z trzech pasków zaczęłam pleść warkocz, zasłaniając jeden z nich szmaragdową wstążką (znalezioną w szpargałach) i zszyłam całość z dwóch końców ów warkocza :) Czwarty pasek podzieliłam na 4 części po 10 cm. Z dwóch zrobiłam sznureczki , a pozostałe zostawiłam na obrobienie końców.
Sznureczki przyszyłam do zakończeń warkocza...
... i obszyłam końce.
Teraz mogę nosić to jako opaskę i bransoletkę.
No i do by było na tyle :)
Dobranoc i dzięki za pierwsze 300 wyświetleń !
Ty to masz pomysły! ;)))
OdpowiedzUsuńNie no ja takiego czegoś to bym nie wymyśliła ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na moje pierwsze rozdanie i zapraszam do obserwacji :)
Świetne.. :D
OdpowiedzUsuńTeraz już będę wiedzieć co robić ze zbędnymi skrawkami materiału. ;D
jesteś bardzo gospodarna, pomysł mi się spodobał
OdpowiedzUsuń