Zapach lata

Moim ulubionym zapachem, jest niepodważalnie Coco Chanel Mademoiselle.
W najbardziej pochmurny dzień, ten zapach przywołuje uśmiech na moją twarz i od razu czuję się trochę bardziej odprężona. Powstał na bazie delikatnej woni róży i dość popularnego w branży perfumiarskiej wetiwer . Składnik otrzymywany z korzenia wetiwerii pachnącej, jest uważany do dziś za afrodyzjak. Moja sympatia do Coco Mademoiselle ma chyba jednak troszkę inne podłoże, gdyż po raz pierwszy nabyłam je na wakacjach w Bułgarii  
(z czym wiąże się wiele fajnych wspomnień). Oczywiście cena tych perfum (300-500 zł  za 100 ml), sprowadza mnie lekko na ziemię.



Wetiwer ma sam w sobie ciężką woń ziemi i nawet subtelne połączenie go z delikatnym zapachem róży, tego nie zmieni. Dlatego na okres wakacji, lata i upałów polecam perfumy Yves Rocher Fraîcheur Végétale. W tym przypadku zarówno zapach werbeny, jak i cena (42-60zł) są orzeźwiające.


Kiedy w upalne dni, mam  przebijać się przez zatłoczone miasto lub co gorsza korzystać z komunikacji miejskiej, nie wyobrażam sobie, żeby w mojej torebce zabrakło tych lub innych perfum na bazie cytrusów.
Ich zapach (choćby na nadgarstku), w takich momentach staje się zbawienny :)

MatkaKreatka

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

2 komentarze:

  1. Chyba mnie zmotywowałaś do założenia bloga :P
    No ale powiem Ci Kochaniutka, że pomysł z cieniami zwalił mnie z nóg ;o
    Powodzenia! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jutro albo w sobotę naprawiam swoje cienie :D wiadomo, najpierw pójdę po spirytus... :D
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń