Ostatnio zauważyłam, że wraca moda na bransoletki z muliny,
tym razem jednak w trochę zmodyfikowanej formie.
Dawniej jakoś opuściłam etap "muliniastych" bransoletek, więc plecenie ich sprawiło mi frajdę.
W pierwotnej formie tego wpisu, były filmiki, z moim instruktażem plecenia bransoletek, aczkolwiek, zaginęły bezpowrotnie podczas przenoszenia bloga. Spokojnie znajdziecie podobne lub nawet dokładniejsze na YT.
Bransoletka ze skośnymi paskami powstała w 5 min. ( na potrzeby posta),
więc musicie mi wybaczyć jej "wygląd" :)
Aby dodać smaczek skośnej bransoletce, postanowiłam ozdobić ją moimi złotymi koralikami.
Splot do drugiej bransoletki znalazłam na YT.
...i nieco go przerobiłam po swojemu (czyt. zagapiłam się i teraz udaję, że tak ma być ) :)
Zrobiłam sobie też pierścionek do kompletu.
Cała filozofia zrobienia takiego pierścionka polega na, nawleczeniu paseczków muliny lub innych, na podłużną blaszkę z dziurkami.
(Mi obecnie taka blaszka została, po jakiejś bransoletce, ale widziałam takie na allegro).
Ogólnie na pomysł modernizacji tych bransoletek wpadłam, po zobaczeniu nabitej złotymi kolcami, właśnie takiej bransoletki z muliny, na fanpagu HonestlyWtf.
Wybaczcie, że tak się ociągam z tymi postami ostatnio,
ale przeprowadzam bloga na własną stronę,
a z tym wiąże się znacznie więcej pracy niż sądziłam.
Tworzenie nowego szablonu, loga, nauka obsługi nowych programów
i znajomości wiedzy z zakresu serwerów i domen.
Mam nadzieję, że za dzień lub dwa, będziecie mogli,
odwiedzać moje wyroby na odmienionym i bardziej przejrzystym blogu :)
Ach... nie mogę! Ta bransoletka z gałązek jest genialna!
OdpowiedzUsuńAlina*.*
Moja siostra takie robi.. Ja nie potrafię. Wygląda efektownie. :)
OdpowiedzUsuńJa również takie wykonuje :) zapraszam na fotobloga lub facebooka nick: vdzia. Jalbys chciała jakies porady to pisz chętnie pomogę! :):)
OdpowiedzUsuń