Powrót do rzeczywistości

No i skończyło się wdychanie świeżego morskiego powietrza. Czas zacząć ostatni najstraszniejszy etap...rozpakowywanie się ! Na szczęście napotkała w Ikei super zbawienne dla mojej szafy, rozwiązanie i od jutra biorę się ostro za porządki :) Dziś jednak jeszcze sobie poleniuchuję.

Oprócz zepsutych białych sandałków, wracam z usterką obiektywu od aparatu spowodowaną wszędobylskim nadmorskim piachem...mam nadzieję, 
że to nie przeszkodzi mi, w dalszym fotografowaniu moich wyrobów. 
Możecie napisać w komentarzach lub w e-mailu jaki rodzaj pomysłu chciałybyście zobaczyć. 
Coś z kosmetyków? Ciuchów? A może biżuterii ? 
Bo mam ich tak wiele, że nie wiem od czego zacząć. 
Muszę już zapisywać i rysować niektóre pomysły, tyle ich mi się nazbierało nad morzem! :)

Poniżej przedstawię Wam jeszcze kilka nadmorskich zdjęć :)


Pamiętacie moje bransoletki na nogi? Jeśli nie zapraszam TU




Warkocz na kolejnej mojej apaszce :) Jak zrobić coś takiego? Zapraszam TU




MatkaKreatka

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

6 komentarzy:

  1. cudne zdjecia i sliczne buty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie buty :) to bransoletka na stopy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciuchy! Masz świetne pomysły. Chętnie zobaczyłabym, jak realizujesz kolejne :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zdjęcia!!! Ostatnio, jak byłam nad polskim morzem, czyli jakieś 5-6 lat temu, naszemu aparatowi przytrafiła się taka sama usterka :P Na szczęście naprawili to w ramach gwarancji ;) /Irm

    OdpowiedzUsuń
  5. ahhhhh wakacyjnie :) super foty

    OdpowiedzUsuń