Dziś chciałabym Wam przedstawić, mój najnowszy wytwór "Torbę Walec ".
Jest dosyć prosta do zrobienia, jednak wymagana jest podstawowa umiejętność szycia lub obsługi maszyny. Moja torba została uszyta w celu transportowania stroju na fitness, więc nie ocieka w jakieś bajery i tak dostała dosyć krzykliwy materiał.
No więc , co będzie potrzebne?
- dwa koła z grubszej tektury
- materiał( im grubszy tym lepiej będzie się układała torba,
bez konieczności usztywnienia spodu )
- klej wikol
-zamek błyskawiczny
- igła i nitka
- ewentualnie , jeżeli chcecie zrobić regulowany pasek ,
to przyda Wam się jeszcze taka klamerka jak na poniższych zdjęciach.
KROK I
Wycinamy tekturowe koła, a następnie smarujemy je z jednej strony klejem .
Kiedy klej trochę podeschnie, przyklejamy do niego materiał który chcemy mieć na zewnętrznej stronie torby.
Żeby tektura lepiej trzymała się na miejscu, proponuję z drugiej strony doszyć drugą warstwę materiału (tak by tekturowe koło znalazło się pomiędzy).
KROK II
Kiedy już mamy ścianki boczne naszej torby, zajmujemy się jej całościowym obiciem.
Tak jak pisałam na początku, żeby torba z cienkiego materiału lepiej się układała, lepiej doszyć spód z grubszego materiału. Bo inaczej gdy załadujemy ją nierównomiernie, uformuje się w "rogalik".
KROK III
Przyszywamy zamek, w tym celu lepiej sobie najpierw zaznaczyć szpilkami jego położenie i dopiero potem zabierać się za szycie.
KROK IV
Przyszywamy nasze okrągłe, tekturowe ścianki boczne. W tym przypadku również doradzam , uprzednie przymocowanie sobie ich za pomocą szpilek , a potem dopiero brać się za szycie.
KROK V
Doszywamy z jednej i drugiej strony, wielokrotnie ( podkreślam wielokrotnie, gdyż nikt nie lubi gdy niespodziewanie torba ląduje na podłodze , a uchwyt lub pasek zostaje nam w ręce ).
No i to by było na tyle. Po z szyciu wszystkiego do kupy, wygląda to mniej więcej tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz