Dziś zacznę od bardzo łatwego i dość już popularnego tej jesieni sposobu na ozdabianie dosłownie wszystkiego, a mianowicie od kolców. Pewnie większość już nabyła przynajmniej jedną kolczastą rzecz tego sezonu, a także burgundowa odzież nie jest Wam obca. Jeśli ktoś śledzi jakieś blogi modowe, na pewno znalazł tam stylizacje z wykorzystaniem tego koloru już jesienią.
No ale mi zebrało się, na nabycie takiego sweterka dopiero teraz.
Wracając do sedna, dziś pokażę Wam jak ozdobiłam sobie burgundowy sweterek.
Będą Wam potrzebne oprócz czegoś do ozdobienia, kolce
(które można nabyć np. TU) i nici (najlepiej w kolorze ozdabianej rzeczy).
Na ogół przychodzi do mnie tylko kiedy chce jeść lub być głaskanym , ostatnio przesypia 2/3 dnia . Zaszywa się gdzieś za meblami i prawie cały dzień go nie widać, ale kiedy tylko wezmę do ręki aparat....Ta daam! On się od razu pojawia i siada dokładnie na przeciwko lub na środku rzeczy, która ma być fotografowana ;)
Jest to dość banalne zastosowanie tych złotych stożków, ale na szczęście nie jedyne jakie pojawiło się w mojej głowie,
więc pewnie niebawem znowu coś z ich udziałem Wam pokażę .
A na koniec chciałabym Wam się pochwalić,
że trochę sobie poabasadoruję w Carmexie,
niedługo zorganizuję jakiś konkurs i rozdam świąteczne prezenty :)
Kasiu, kot świetny, ale to leginsy? rajstopy? Biją na głowę wszystko.
OdpowiedzUsuńDroga Karolino , to są rajstopki z tatuażem :)
OdpowiedzUsuńDroga Kasiu. Są ultra zaejebistyczne.
OdpowiedzUsuńświetny sweterek ! rajstopy wymiatają :DD
OdpowiedzUsuń