Zapytano się mnie niedawno skąd biorę te wszystkie koraliki. Postanowiłam na to pytanie odpowiedzieć publicznie, bo może Wam się to przydać :) Jak niektórzy może już się zorientowali, koszt niektórych koralików jest wręcz absurdalny i może się wydawać, że nawet własnoręczne robótki się nie opłacają. Nic bardziej mylnego ! Wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć :) .
Skąd ja biorę koraliki:
Recykling - zniszczone/ przerwane korale, moje, mamy, babci i ciotek ).
Sklepy z serii "Wszystko po 3,4,5 zł", ciucholandy lub chińskie centra
- całe sznury koralików, wisiorki, łańcuszki
można kupić w tych sklepach za ok. 5 zł,
gdzie np. w Empiku jeden mały pojemniczek kosztuje tyle samo.
Allegro.pl - z tym to jednak bywa różnie, żeby opłacało się kupować koraliki lub inne elementy biżuterii trzeba dokładnie przemyśleć zakupy. Ceny przesyłki w tej kwestii są często bardzo nieproporcjonalne, w porównaniu do ceny zakupowanych przedmiotów.
Więc najlepiej zrobić listę i zamawiać wiele produktów
u tego samego sprzedawcy,
bądź kupuj elementy w zestawach lub mega paczkach.
Zrób to sama - zawsze można ulepić koraliki z masy solnej lub modeliny,
a następnie pomalować je lakierami do paznokci bądź sprejem .
Czy te wszystkie koraliki są Twoje?! Szalona! ;p
OdpowiedzUsuńTak, troszkę mi się ich nazbierało ;) Odkąd ogłosiłam w rodzinie, że zbieram popsutą biżuterię !
OdpowiedzUsuńA może niedługo dodasz jakąś ciekawą i prostą bransoletkę? :)
OdpowiedzUsuńDobrze w tym tygodniu się pojawi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń