Dziś dosyć nietypowo, całkiem inaczej niż zwykle. Od dawna kusiło mnie by zrobić sobie,
jakiś element z serii apetyczne przedmioty. Nie mogłam się jednak zebrać w sobie,
postanowiłam więc poprosić o pomoc jedną z blogerek, która takie "słodkości"
robi na porządku dziennym.
Ten wpis jest też pierwszym z serii How it's made, którą mam zamiar,
od czasu do czasu prezentować Wam na blogu. Jeśli jest coś, czego jesteście ciekawi i chcielibyście,
dowiedzieć się jak zostało zrobione, piszcie mi na e-mail lub w komentarzach
może w wakacje uda mi się w pewne miejsca dotrzeć i rozjaśnić Wam kilka rzeczy :)
Tymczasem, zapraszam na słodki tutorial !
Agnieszka w swojej małej pracowni tworzy wspaniałe,
rzeczy od biżuterii, przez breloczki, po pudełeczka ,
wszystko oczywiście "słodkie" i kuszące :)
To właśnie ona przygotowała dla Was ten tutorial !
Tak więc teraz oddaję Was w jej ręce! :)
Co będziemy potrzebować?
1. Foremkę do babeczki, bądź papierowy spód (muffinka).
2. Masę termoutwardzalną
- pracuję tylko i wyłącznie na FIMO- koszt kostki 56g około 8zł-10zł zależy gdzie.
Wiem, że pojawiają się w Empiku, jeśli nie to polecam allegro.
Będziemy potrzebować conajmniej 3 kolory ciasta
( spodu babeczki, wisienki tudzież truskawki )- ja użyłam 4.
3.Odrobinę mąki.
4.Sylikon sanitarny.
5.Końcówkę, którą używa się do nakładania kremu na torty.
7.Coś okrągłego, co posłuży nam za wałek- ja użyłam pędzla do malowania.
8.Pilniczek do paznokci, którym wyrównamy powierzchnię.
9.Szczoteczkę do zębów, bądź pogniecioną folię aluminiową.
10. Kawałek rzemyka- może być jakiś sznurek byle by był w miarę sprężysty.
Tak więc zaczynajmy !
Opcja nr 1 dla spodu babeczki:
1. Wsypujemy troszkę mąki do foremki na babeczkę.
2. Lepimy kulkę z masy.
3. Rozwałkowujemy ją, aby powierzchnia była równomiernie rozprowadzona.
4. Wykładamy masą środek foremki.
5, 6. Pieczemy nasz spód, wyjmujemy, ściągamy pędzlem nadmiar mąki.
Masę pieczemy zawsze przez 30 min w 110 C w piekarniku.
Ja posiadam jakiś magiczny piekarniczek do tostów
i piekę ją przez inny czas niż jest podany na opakowaniu FIMO.
***
Opcja nr 2 dla spodu od babeczki:
1 Lepimy kulkę i wykładamy do papierowej foremki na muffinkę.
Pieczemy, powoli rozrywamy papierową foremkę.
Wyrównujemy odstające "kanty"- w ruch idzie pilniczek-
musicie to robić niezwykle delikatnie, nie jak przy piłowaniu żelu na paznokciach !
***
7. Z innego koloru- użyjcie ten, którego nigdy nie potrzebujecie
i macie go najwięcej- posłuży za wypełnienie.
Robimy dwie duże kulki. Jedną z nich rozpłaszczamy tak,
aby średnicą pasowała na górę od babeczki (nie może wpadać do środka).
Drugą nakładamy na środek pierwszej.
8. Lepimy kolejną kulkę - tym razem z koloru najbardziej odpowiedniego dla barwy ciasta.
Rozwałkowujemy ją na wielkość pomarańczowego naleśnika z punktu 7-go.
9. Nakładamy jedną na drugą tak, aby kolor ciasta był u góry.
10. Szczoteczką do zębów, bądź zgniecioną folią aluminiową robimy fakturę babeczki
- będzie wyglądała, jak dobrze upieczone ciasto. Poniżej w wersji pierwszej.
11. Z koloru czerwonego robimy kolejną kulkę, tym razem niezbyt dużą.
Ołówkiem nakłuwamy dziurkę na środku. Będzie to nasza wisienka na kremie. Pieczemy.
Możecie włożyć w środek kawałek rzemyka- ogonek od wisienki oczywiście po wyjęciu z piekarnika ;)
KREM
1. Używamy końcówki do tortów. Nakładamy ją na otwór w sylikonie
i według uznania dekorujemy górę od babeczki naszym kremem.
2.Na końcu nakładamy wisienkę. Aby sylikon wysechł potrzeba co najmniej 18h !
Przed upływem tego czasu nie próbujcie go dotykać, ponieważ zepsujecie krem- odkształci się
i nie będzie wyglądał, jak prosto ze szprycy.
I efekt końcowy naszego dzieła ;)
Blog Agnieszki - http://diy-by-cookie.blogspot.com
Jak Wam się podoba efekt końcowy ?
Boskie! Szkoda, że nie można tego zjeść :(
OdpowiedzUsuń