Witajcie kochani!
Wracam w końcu po wakacyjnej przerwie
i z przykrością stwierdzam, że niestety nie mam nic na swoją obronę.
Żadnych zagranicznych wyjazdów, ani kreatywnych projektów
jedynie w pełni relaksujące i przeleniuchowane wakacje.
I mimo iż za oknem mało motywujący widok,
moje zasoby energii i pomysłów zostały naładowane
i po dłuższym postoju możemy ruszać z nowymi
kreatywnymi wyzwaniami !
Tak więc dziś zaczniemy od leciutkiego projektu,
a mianowicie koszulki z lekko prowokacyjnym (lecz nie do końca) logiem.
Co będzie potrzebne ?
-farba do tkanin/marker Sharpie
-kolorowe ćwieki
- nitka i igła
- za duży t-shirt
Zaczynamy od napisania sobie na kartce wzoru i przyklejeniu jej
do tekturki którą włoży w środek koszulki.
Dzięki temu będą widoczne linie, napis będzie prosty
i zabezpieczymy tył koszulki przed ewentualnym przebiciem farby.
Jeżeli używamy markera do tkanin proces wygląda dokładnie tak samo.
W moim przypadku "WTF" zostało wykonane farbą marki Fervicryl,
a reszta rażącym fluorescencyjnym różem za pomocą markera Sharpie.
Tak jak to ze mną bywa zazwyczaj zabieram się za bluzki,
przynajmniej 3 razy na mnie za duże :)
Tak i było w tym przypadku, więc musiałam skrócić jakoś rękawki
po łokcie i dół po kolana.
Postanowiłam nadmiar obciąć i zamiast obrębiać pozostałość,
najzwyczajniej ją podwinąć i zszyć w kilku miejscach.
Na końcu doszyłam ćwieki...
...i gotowe !
Bon appetit !!!
Mam nadzieję, że troszkę za mną tęskniliście i tak samo jak ja
nie możecie się doczekać kolejnych projektów !
XOXO
Witamy o przerwie ;) leniuchowanie i odpoczynek jest potrzebne !Świetny pomysł z koszulką, ja do szycia niestety mam dwie lewe ręce ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zamiast złapania w kilku miejscach tych naszych założonych rękawków i dołu, można też użyć np. takiej taśmy http://www.e-pasmanteria.pl/pl/p/HT3-tasma-do-podklejania-brzegow-Gutermann-szer.3cm-10mb/4070 . Pewnie niedługo pokażę coś z jej użyciem :)
OdpowiedzUsuńnie odziedziczyłam talentu do szycia niestety po mojej mamie, a szkoda;moja mama haftowała piękne obrusy, potrafi też coś prostego sama uszyć, ja kompletnie nie, ale potrafię za to wiele innych rzeczy zrobić, a jak cos potrzebuję zeszyć to pędzę do mamy ;)
OdpowiedzUsuńMamy zawsze coś poradzą na szyciowe rozterki :)
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
OdpowiedzUsuń