Cake Pops to bardzo pyszny i uroczy smakołyk.
Bardzo popularny za granicą.
Wbrew pozorom są bardzo prosty w przygotowaniu.
CAKE POPS
Jest to bardzo łatwy i oryginalny sposób na smakołyk,
najbardziej popularny w Stanach :)
Przepis wypatrzyłam na kotlet.tv
Przepis na cake pops
- Czas: ok. 30 minut + chłodzenie
- Ilość porcji: 18-20 lizaczków
Co będzie Wam potrzebne?
Składniki
ciasto na lizaczki:
-ok. 400 g pokruszonych ciastek lub ciasta
(np. ciasteczek maślanych, biszkoptów, babeczek)
-125 g sera mascarpone
(kupimy we wszystkich większych sklepach np. Biedronce)
-1/2 tabliczki roztopionej czekolady
-2-3 łyżki masła miękkiego
-1 łyżka kakao
-1 łyżeczka cukru z wanilią
a także:
-200 g czekolady do obtaczania
-1 łyżka oleju do czekolady
(żeby szybciej obciekła z lizaczków)
-kolorowe cukrowe ozdoby i maczki
1. Kruszymy ciasteczka
2.Dodajemy kolejno składniki, serek,masło,
cukier waniliowy, kakao, roztopione pół tabliczki czekolady
(jak najlepiej ją roztapiać opiszę niżej).
3.Wszystko miksujemy, a następnie chwilę zagniatamy
i chowamy do lodówki na ok. 10 min.
4. Formujemy z ciasta kulki i układamy je
na równej powierzchni.
5. Roztapiamy pozostałe 1,5 tabliczki czekolady.
Najlepiej jest ją roztapiać w wodnej kąpieli.
Czyli napełniamy szklankę kostkami czekolady
i podgrzewamy ją w garnku wypełnionym wodą.
6.Kiedy czekolada się roztapia, my szykujemy sobie patyczki na nasze ciasteczkowe lizaczki.
Wbijamy je w styropian albo pudełko.
7.Maczamy koniuszek patyczka w czekoladzie, czekamy aż trochę obcieknie i wbijamy go w kulkę ciasta.
Dzięki czekoladzie będzie się on trzymał stabilnie.
8. Kuleczki z patyczkami wstawiamy z powrotem do lodówki,
do czasu aż czekolada zastygnie.
9. Kiedy kuleczki będą już stabilne na patyczkach,
maczamy całą kulkę w roztopionej czekoladzie.
Musimy pamiętać, by poczekać,
aż nadmiar czekolady obcieknie.
10. Gotowe lizaczki, wbijamy w pudełeczko
(pamiętajmy by najpierw przygotować sobie dziurki)
Czekamy aż lekko podeschnął, wtedy możemy zabrać się
za dekorację.
Wykończone ciasteczka na patyczkach, ponownie wkładamy do lodówki na 10 minut.
I gotowe !
Już do Ciebie biegnę spróbować tych cudeniek! ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam, tylko się pośpiesz bo zaraz nie będzie! :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńka, pycha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam równiez kulinarną blogerkę z Lublina! ;-))
A dziękuję ale jaka tam, ze mnie kulinarna blogerka :) po prostu dzielę się tym co może kogoś zainspirować i co udało mi się już samodzielnie zrobić :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smacznie! :)
OdpowiedzUsuńNareszcie je zrobiłam! Pyszne *.*
OdpowiedzUsuń